STACJA VIII - Jezus pociesza płaczące niewiasty


 STACJA VIII - Jezus pociesza płaczące niewiasty I ta stacja objawia cud wielkoduszności Jezusa... Pomyśl, jak czuje się On w tej chwili... Głowa umęczona cierniami, ciało poszarpane przez głębokie rany, dręczone gryzącym potem... Upada już prawie pod ciężarem krzyża... Wokoło tylko nienawiść i szyderstwo, a przed Nim straszliwy koniec... Gdybym ja był w tak strasznym położeniu, a przyszliby ludzie z wielkim lamentem, użalając się nade mną wielu słowami i płacząc - czyż nie porwałoby mnie szalone zniecierpliwienie? Dusza Jezusa jednak ulega Mu i nie traci panowania nad sobą. I chociaż wszystko w Nim drży od bólu, rozmawia spokojnie i mężnie z niewiastami i spełnia swe posłannictwo: poucza i naprowadza na właściwą drogę. Każdy miewa chwile, w których przygniatają go ciężkie cierpienia i wszystko w nim drży pod ich naciskiem. Nerwy odmawiają posłuszeństwa i z trudem tylko można je powściągnąć, aby nie wybuchły. Udręka jest podwójna, kiedy go otoczenie męczy wtedy bezdusznym, nierozsądnym obejściem. Jeśli ze mną kiedyś tak się stanie, wtedy pomóż mi, Panie, pozostać spokojnym. Siłą Twej cierpliwości chcę umocnić siebie! Chcę być dobrotliwym w zetknięciu się z innymi, choćby byli głupi i gruboskórni. Chcę dalej wykonywać swą pracę, dalej spełniać swe powołanie nawet wtedy, kiedy źle bardzo jest mi na duchu.


Kłaniamy Ci się , Panie Jezu Chryste , i błogosławimy Tobie , żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Na pierwszym paciorku : Ojcze nasz...
Na drugim paciorku : Zdrowaś Maryjo...
Na trzecim paciorku : Pod Twoją obronę...

Któryś za nas cierpiał rany , Jezu Chryste , zmiłuj się nad nami . I Ty , któraś współcierpiała , Matko Bolesna , przyczyń się za nami.
 
Tymi modlitwami modlimy się po każdej stacji Drogi Krzyżowej.